
W internecie krąży wiele sprzecznych informacji dotyczących pochodzenia i efektów związanych z przyjmowaniem CBD. Większość z nich jest bardzo niedokładna, a często – całkowicie nieprawdziwa. By zatrzymać szerzenie dezinformacji na temat kannabidiolu, w poniższym artykule postaramy się obalić największe mity związane z CBD.
MIT #1: CBD jest niebezpieczne i uzależnia
CBD nie uzależnia. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stwierdziła w raporcie na temat CBD z 2017 roku, że u ludzi „CBD nie wykazuje efektów wskazujących na jakikolwiek potencjał nadużywania lub uzależnienia”. Wyłącznie ekstremalna dawka kannabidiolu mogłaby stanowić zagrożenie dla życia człowieka. Oznacza to, że za jednym razem trzeba by było przyjąć około 16 000 mg CBD, aby dawka była to toksyczna – a jest to praktycznie niemożliwe do zrobienia przez przypadek.
Pomimo faktu, że kannabidiol jest bezpieczny, to nie jest wskazane jego przyjmowanie w trakcie ciąży lub karmienia piersią. Powinno się także skonsultować z lekarzem w przypadku trwającej farmakoterapii. Skuteczność niektórych leków może zostać zakłócona przez CBD, więc zawsze najlepiej jest uzyskać opinię eksperta.
MIT #2: Nie istnieją badania potwierdzające działanie CBD
Ze względu na stosunkowo niedawny wzrost zainteresowania CBD, badania nad nim są wciąż przeprowadzane. Wysunięte przez naukowców tezy na temat działania kannabidiolu wymagają lat testów w różnych warunkach i wariantach, by zostały potwierdzone. Czasami trwa to miesiącami, a czasami latami. Jest bardzo prawdopodobne, że za jakiś czas naukowe poparcie dla sugerowanych korzyści ze stosowania CBD będzie nadal się wzmacniać lub nawet zostanie w pełni potwierdzone.
W 2018 roku wprowadzono pierwszy lek CBD, który został zatwierdzony przez FDA. Epidiolex jest lekiem napadowym, który, jak udowodniono, „znacząco” zmniejsza napady u osób żyjących z zespołem Lennoxa-Gastauta (LGS), zespołem Dravet i zespołem stwardnienia rozsianego (TSC).
Dowody anegdotyczne dla CBD są również bardzo trudne do zignorowania. Wystarczy wpisać krótką frazę w wyszukiwarkę Google, a naszym oczom ukażą się tysiące ludzi, którzy po latach życia z bólem przewlekłym deklarują, że CBD pomogło im go złagodzić. Podobnie jest w przypadku ludzi cierpiących na nerwicę i lęki – twierdzą oni, że kannabidiol zmniejsza poziom ich stresu. Na tym jednak lista się nie kończy, a każdego dnia rozrasta się o kolejne opinie prawdziwych ludzi.
Prawdą jest, że istnieje także druga strona medalu. Niektórzy sprzedawcy reklamują CBD jako “cudowny lek” na wszystkie problemy. Oczywiście nie jest to zgodne ze stanem faktycznym, ponieważ taki preparat po prostu nie istnieje. Jeśli więc zobaczysz produkt CBD, który daje gwarancję wyleczenia danej choroby, najlepiej jest trzymać się od niego z daleka – po prostu nie wiadomo jeszcze na tyle dużo, aby powiedzieć, czy te twierdzenia są prawdziwe.
MIT #3: CBD działa tak samo jak THC
CBD jest innym związkiem chemicznym niż THC, a zatem ma inny wpływ na organizm. Jeśli chodzi o plotkę, że CBD może zamienić się w THC wewnątrz żołądka, nie ma ku temu żadnych realnych podstaw.
Struktura chemiczna CBD i THC są jednak z tej samej rodziny, co powoduje duże zainteresowanie wśród naukowców. Wielu z nich próbuje przekształcić CBD w THC w warunkach laboratoryjnych (w obszarach, w których THC jest zalegalizowane). Chociaż udało się to wcześniej niewielkiej garstce osób, to jednak nie jest to jeszcze możliwe na skuteczną, precyzyjną i większą skalę. Jeśli chodzi o ten proces zachodzący naturalnie w organizmie, nie ma znanych enzymów w biologii człowieka ani rozstrzygających badań, które wykazują wewnętrzną konwersję z CBD do THC. Nie należy więc martwić się o to, że po spożyciu kannabidiolu odczujemy skutki jak po zażyciu THC.